Jak wspomniałam przy okazji któregoś posta z kartkami mam też do pokazania kilka nowych obrazów w stylu Vedic Art. Zrobienie im dobrych zdjęć to wciąż dla mnie wyzwanie jednak udało się na tyle, że mogę pokazać ich efekty. Zastanawiam się czy nie wyjść z obrazami na dwór i tam je obfotografować- może to jest klucz do sukcesu?
Tytuł nie został jeszcze uchwycony ;-)
Ciekawe kolory, dodają optymizmu.
OdpowiedzUsuńtakie lubię :-) dzięki!
OdpowiedzUsuńco chwila widze coś innego- teraz jest to Wojownik z pioropuszem tańczący jakiś rytalny, transowy taniec......
OdpowiedzUsuńo wow! też go czytając Twojego posta zobaczyłam :-)
Usuń